Od drugiego do siedemnastego stycznia uczniowie naszej szkoły: Piotr Wetklo, Kamil Grzyb, Piotr Walczak, Jakub Czeszun i Patryk Kot wzięli udział w szkoleniach przygotowujących do służby w Wojskach Obrony Terytorialnej. Zadania, jakie stanęły przed nimi, okazały się niezwykle wymagające! Ostatecznie, dla naszych adeptów zakończyły się one pomyślnie i siedemnastego stycznia złożyli oni uroczystą przysięgę. Gratulujemy!
Oto relacja jednego z nich:
„Nasze szkolenie przygotowawcze trwało 15 dni. Rozpoczęło się 2 stycznia o godzinie 8.00, gdy wstawiliśmy się w 14 Zachodniopomorskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej w Szczecinie. Pierwszego dnia dostaliśmy umundurowanie i resztę wyposażenia żołnierza, następnie przyszedł czas na całodniowe wykłady. 3 stycznia przewieziono nas do batalionu szkoleniowego, znajdującego się w Choszcznie, gdzie mieści się 12 dywizjon artyleryjski. Od tamtej chwili wszystko się zmieniło, teoria zamieniła się w praktykę. Dostaliśmy kamizelki kuloodporne, hełmy, maski gazowe, łopatki piechoty… i w końcu to, na co każdy z nas czekał - broń GROT kaliber 5.56. Do 15 stycznia mieliśmy zajęcia z zakresu taktyki, obchodzenia się z bronią, musztrę, zajęcia teoretyczne między innymi z wiedzy o karabinku, stopniach wojskowych, formach zwracania się do starszych stopniem, itp. Nie raz ćwiczyliśmy na placu treningowym od rana do wieczora. Trzeba było jeść obiad na polu ćwiczeń. Było ciężko, ale dawało nam to wielką satysfakcję. 15 stycznia był dniem próby. W tym dniu odbyła się tak zwana pętla - sprawdzian, podczas którego musieliśmy się wykazać znajomością mapy. Od tego zależało wykonanie innych zadań. To był jeden z trudniejszych dni w całym szkoleniu. Zmęczenie fizyczne dawało o sobie znać coraz bardziej, ale satysfakcja, że się pokonało trudności wyznaczonych zadań i nikt się nie poddał, sprawiała, iż nie mogliśmy myśleć o drobnych niepowodzeniach. 16 stycznia zdaliśmy sprzęt i powróciliśmy do Szczecina. Wydano nam broń i bagnety. Po krótkiej musztrze odbyliśmy próbę przed przysięgą. 17 stycznia około godziny 10 rozpoczęła się, nasza przysięga. Z pewnością było to wielkie przeżycie. Zapamiętamy je na zawsze. Wymawiając słowa roty – przysięgi wojskowej, każdemu mogła się zakręcić łza w oku, to niby takie nic. Ale my czekaliśmy na ten moment od dawna.”